Tytuł : "Brainman"
Autor : Dominik W. Rettinger
Wydawnictwo : Jaguar
ilość stron :: 420
Ocena recenzenta : 7/10
Opis z okładki :
John i Nick różnią się od siebie jak ogień i woda. John, syn bogatej rodziny i uniwersytecka gwiazda sportu, do celu idzie po trupach. Wychowany w spokojnej rodzinie Nick woli używać mózgu zamiast pięści. Ich drogi nigdy by się nie skrzyżowały, gdyby nie kobieta. Z powodu kobiet mężczyźni tracą zdolność analizy - to stwierdzony fakt. Awantura o blond boginię kończy się interwencją sił z kosmosu. W jednej chwili obydwaj herosi zyskują nadnaturalne moce i zostają wplątani w trwającą od zarania dziejów walkę pomiędzy mieszkańcami planet O i Zet. Z natury łagodni O, których wybrankiem staje się Nick, starają się nie dopuścić, by dowódcy Zet dopadli i porwali Wielkiego Mistrza, który od wieków spoczywa w Rowie Mariańskim na małej i nieciekawej planecie...
Dominik W. Rettinger urodzony w 1953 roku w Szczecinie. Znany polski scenarzysta współpracujący między innym z Agnieszką Holland. W jego dorobku znajdują się filmy kinowe takie jak : "Milion Dolarów" ; "Pora Mroku" oraz seriale telewizyjne : "Układ Warszawski" ; "Ekipa". Powieść "Brainman" jest jego literackim debiutem.
Powieść "Brainman" jest fantastyką naukową o charakterze młodzieżowym. Mamy bardzo dużo opisów najróżniejszych maszyn, reakcji biologicznych i chemicznych, działania ludzkiego umysłu ale przejrzysty język, poczucie humoru i budowa książki pozwala nam płynnie, nawet osobom nie obeznanym z biologią czy technikom, czytać i rozumieć świat zawarty w książce.
Bohaterzy z jednej strony bardzo schematyczni bo podzieleni na dobrych i złych, a z drugiej każdy z nich ma swoją charyzmatyczną osobowość. John gwiazda sportu, inteligentny, zadufany w sobie, otrzymał od wysłanników Zet moc brainpower, która robi z niego despotę rządnego wielkiej władzy i posłuszeństwa od innych, Nick przykładny student, grzeczny syn, pomocny brat, został obdarzony przez kosmitów siłą brainlight czyli siłą umysłu dzięki której stara się ochronić i naprawić zło wyrządzone przez Johna w USA.
Okładka w tej książce idealnie określa całe dzieło. Jest bardzo ładnie wykonana i zachęca do zapoznania się z treścią. Siłą dedukcji z lewej strony mamy Johna owładniętego brainpower, a z prawej patriotę z brainlight, Nicka.
Czytając tę książkę potrzebujemy chwilę na oswojenie się z naukowym językiem (przynajmniej tak było w moim wypadku po przeczytaniu mniej wymagającego utworu :)) ale potem mkniemy jak burza do samego końca "Brainman'a". Książka jest świetnie skonstruowana ponieważ historia jest przeplatana z wykładem trwającym na planecie O. Opowieść o Nicku i Johnie jest materiałem na tym właśnie wykładzie. Wcześniej nigdy się z takim czymś nie spotkałam. Bardzo interesujący i oryginalny zabieg. Coś co strasznie raziło to było bardzo częste powtarzanie się imion bohaterów, miejsc i sił umysłu. Na każdej kartce było co najmniej po kilka razy zauważane.
Mimo wszystko podeszłam do fantastyki naukowej z dystansem. Nie wiedziałam czy będzie mi się podobać, czy dam radę przeczytać tak mądrze napisane dzieło, czy mój mózg nastawiony w szczególności na smoki, miecze i krew poradzi sobie z takim utworem ale... dał radę. W najmniejszym stopniu nie zawiodłam się na książce.
Biorąc pod uwagę to że "Brainman" jest debiutancką powieścią Pana Rettingera i to że jest on scenarzystą, a nie pisarzem to książka jest na naprawdę bardzo wysokim poziomie i myślę, że może nawet konkurować z literaturą zagraniczną. Świetna historia, którą szybko się czyta polecana jest przeze mnie jak najbardziej. Pomimo kilku niedociągnięć brawa i ukłony dla Pana Dominika za danie nam świetnej rozrywki na parę ładnych wieczorów.
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu :
poniedziałek, 18 marca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Już czytałem perę recenzji o tej książce i jakiś takich wielkich emocji na mnie nie wywarła... Jeśli już miałbym ją przeczytać to tylko wtedy, gdyby ktoś mi ją sprezentował... wątpię, żebym chciał wydać na to kasę ;D.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Melon
PS: Usuniesz weryfikację obrazkową?!
Mnie zachęciła u Michalo-Magic, a że trafiła się okazja do wzięcia jej z wydawnictwa do recenzji zdecydowałam się więc w sumie została mi sprezentowana :)
UsuńCo do tej weryfikacji już dawno ją chciałam usunąć ale nie umiem może mi powiesz? będę wdzięczna :)
Po lewo (tam gdzie masz zakładki Przegląd, Posty, Strony...) jest na dole strona "Ustawienia". Klikasz w to, potem w "Posty i komentarze" i tam trzecie od góry jest "Włącz weryfikację obrazkową: TAK/NIE". To tyle ;). Polecam się na przyszłość :).
UsuńOj nie kuś bo Ci wejdę na głowę ;p zrobione koniec z weryfikacją :-) dziękuję :-)
UsuńKsiążka, jak to książka. Dobra dla tych co lubią takie klimaty. Ja tam wole fantasy lecz takimi książkami nie pogardzę.
OdpowiedzUsuńRecenzja mi się podoba :D
Bardzo się cieszę że Ci się podoba :-) dziękuję dzięki takim komentarzom mam coraz większą motywację szczególnie że dopiero się rozkręcam :-)
UsuńŚwietna recenzja czekam na kolejne :)
OdpowiedzUsuń