Nominacja Liebster Blog jest otrzymywana zazwyczaj od innego blogera za tzw. dobrze wykonywaną pracę. Osoba, która otrzymuje nominację odpowiada na 11 pytań zadanych przez nominującego. Nominowana osoba może w ramach rekompensaty nominować inne blogi.
Nominował mnie JEMENOS bardzo dziękuję <3
Na jakiej książce spędziłeś/spędziłaś najwięcej czasu?
Hmm trudne pytanie, ale myślę że jest to seria "Harry Potter". Wszystkie części przeczytane mam w liczbie dziesiątkowej i nigdy mi mało. Książki mam już podniszczone i planuję kupić nowe wydanie w twardej oprawie :)
Czy zrobiłaś/zrobiłeś w życiu coś co chciałbyś/chciałabyś wymazać (jeśli tak to napisz co)?
Chciałabym wymazać wszystkie przykrości, które wyrządziłam ludziom nieświadomie, nie jest tego dużo, ale zdarzały się...
Najgorsza książka jaką przyszło Ci czytać?
"Zabójcze ciało" na podstawie filmu, nawet na to nie patrzcie w księgarni.
Czy uprawiasz jakiś sport (jeśli tak to jaki)?
Trenowałam pięciobój nowoczesny, niestety w tamtym roku pokonała mnie kontuzja...
Jak myślisz co najbardziej przyczyniło się do rozwoju ludzkości?
Postęp medycyny i techniki.
W jakim wieku zaczęła się twoja mania z książkami?
Nawet nie pamiętam ale coś koło 3, 4 klasy podstawówki zaczęłam czytać, a mania nastała może w 6 albo na koniec 5 :)
Co lubisz robić najbardziej oprócz czytania?
Uwielbiam wysiłek fizyczny.
Co skłoniło Cię abyś zaczął/zaczęła czytać?
Tak po prostu, wyszło :p bo ja zawsze byłam inteligentna i się wywyższałam hahah.
Twoje ulubione zwierzę to..?
Surykatki my love <3
Wolisz bardziej rozrywkę intelektualną typu czytanie książek czy różnego rodzaju imprezy, wypady ze znajomymi?
Rozrywka intelektualna to najlepsza rzecz jaka może być, poza czytaniem uwielbiam najróżniejsze gry logiczne czy krzyżówki ale na imprezę lubię wyjść, a jakże ! Mogę się wyszaleć, pobyć ze znajomymi i przyjaciółmi. Wiesz w sumie kto powiedział, że na imprezie nie może być turnieju w skrable czy w państwa, miasta :p
Kim jesteś z wykształcenia bądź kim chciałabyś/chciałbyś zostać?
Zdecydowanie rehabilitanka - fizjoterapeutka, jak już pisałam na górze ja przegrałam z kontuzją, ale bardzo bym chciała pomagać sportowcom wracać do dyscyplin, w większości przypadków kontuzja przekreśla 3/4 dotychczasowego życia, bo od małego oddajesz się karierze sportowca, a tak poza tym jest to bardzo budujące kiedy masz świadomość że uratowałeś przyszłego olimpijczyka, prawda?
Nie nominuję nikogo do zabawy, bo już wiele osób brało udział w tej zabawie, jednakowoż gdyby ktoś chciał wziąć udział napiszcie w komentarzu, a ja podeślę pytania :)
Przypominam o trwającym konkursie! [Tutaj]
Przypominam o trwającym konkursie! [Tutaj]
Ciekawe odpowiedzi, podoba mi się Twój cel, coś straciłaś sama, jednak chcesz pomóc innym, piękne. :) Ciekawa jest ta blogowa zabawa, ale za którymś razem odpowiadanie staje sie już męczące.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję :) Kontuzja zmieniła mój światopogląd o 180 stopni, zawsze myślałam że co to nie ja i że nigdy mi się nic nie stanie, a jednak. Przynajmniej teraz już wiem co będę robić w życiu i za tą jedną rzecz jestem wdzięczna, że tak potoczyły się moje losy.
UsuńPozdrawiam
Ola
Ciekawe odpowiedzi, ja ze sportem jestem na bakier, aczkolwiek usiłuję sobie wyobrazić, jaki to musiał być dla Ciebie cios, ta kontuzja. No, ale nic się nie dzieje bez przyczyny, potem może być tylko lepiej :)
OdpowiedzUsuńin-corner-with-book.blogspot.com
Jakbym dostała z półobrotu w czoło... widocznie tak musiało być. Na pewno będzie lepiej :D
UsuńSuper odpowiedzi ;)
OdpowiedzUsuńJa nie wyobrażam sobie siebie jako rehabilitanta :D
Pozdrawiam i do zobaczenia!!
Jemenos
Każdy ma inne powołanie :) może będziesz hmm.. strażakiem? Kto wie :P
UsuńZa strażaka raczej też nie jest mi pisane :)
UsuńPóki co moje powołanie stoi pod wielkim znakiem zapytania ;D
Pozdrawiam i do zobaczenia!!! ;)
Jemenos
Łał... jako badmintonistka amatorska wprawdzie, ale szalenie kochająca ten sport (ostatnio przypłaciwszy jego uprawianie skręceniem kostki) powiem Ci, że chcesz się oddać szalenie ciekawej działalności... i bardzo szlachetnej :) Wiem jak frustruje siedzenie z konieczności na tyłku, a dla zawodowych sportowców to dopiero musi być tragedia! :/
OdpowiedzUsuńByło gorzej, teraz już jest dobrze :)
UsuńSurykatki :P? A masz może jakąś w domciu, co ;)?
OdpowiedzUsuń"Uwielbiam wysiłek fizyczny"... naprawdę? Jejku podziwiam Cię :D. Ja jakoś specjalnie nie przepadam za jakimikolwiek wysiłkami, ale coś tam zawsze można porobić ;p.
Miłego dnia!
Melon ;)
Nie, ale mam niedługo urodziny Melon If you know what I mean :D Surykatka by miała swoje miejsce u mnie :D
UsuńNo z chęcią bym Ci taką sprezentował, ale nie mam jak takiej złapać ;P. Co najwyżej będziesz się musiała zadowolić kotem dachowcem ucharakteryzowanym na surykatkę :D.
Usuń