piątek, 9 maja 2014

"Jay-Z. Król Ameryki" Mark Beaumont

Tytuł: Jay-Z. Król Ameryki  
Autor: Mark Beaumont
Gatunek: Biografia
Wydawnictwo: In Rock
Ilość stron: 576


Na polskim rynku wydawniczym nie znajdziemy zbyt wielu pozycji o tematyce związanej z gatunkiem muzyki hip hop. Tak, więc można powiedzieć, że biografie raperów są ewenementem, bo o ile w Stanach jest tego mnóstwo to u nas niestety tylko kilka książek o życiu znanych MC’s. Szkoda, bo fani tego gatunku na pewno z wielką chęcią przeczytali coś niecoś o muzyce i sylwetkach swoich ulubionych wykonawców. Wydawnictwo In Rock wyszło z inicjatywą wydania biografii Jay’a-Z, jednego z największych raperów wszech czasów, którą spisał szanowany brytyjski dziennikarz muzyczny. Jako wielka fanka Hovy podeszłam z wielkim entuzjazmem do tej pozycji i w duchu liczyłam na to by się nie zawieść. Na szczęście nic takiego się nie wydarzyło, bo książka Beaumonta jest świetna.


Shawn Carter szerzej znany, jako Jay-Z, Hova, Jigga i Jiggaman to bohater naszych czasów. Wywodzący się z brooklyńskiego getta młody chłopak handlujący narkotykami, współpracujący z gangsterami i patrzący na śmierć i biedę bliskich osób zmienił się w bogatego biznesmena, kochającego męża i ojca, a także muzyka, który wyniósł hip hop na wyżyny popkultury.   W swoich albumach opisuje życie dilera, te złe jak i dobre strony, swoją potęgę, jako rapera, liczne przechwałki na swój temat, a także relacje międzyludzkie. Tak czy inaczej, o czym by nie rapował, każdy znajdzie w danym utworze jakiś przekaz lub cząstkę siebie samego. Istny majstersztyk.

 Jay-Z wydał do tej pory 14 własnych albumów studyjnych i każdy był numerem 1 na liście Billboardu. W dodatku wystąpił w ponad 1000 utworach, singlach i kompilacjach. Sprzedał ponad 50 milionów swoich płyt i zdobył 13 nagród Gammy. Jego koncerty, zapełniały całe sale, z początku były to małe salki, a potem wielkie hale m.in. Madison Square Garden. Każdy z jego performence’ów był wielkim show, na którym zawsze dużo się działo. Co by się nie stało Jay zawsze wyznawał zasadę show must go on i dawał z siebie wszystko, starając się nikogo nigdy nie zawieść.

Dość ciężko przedstawić życie rapera w kilku akapitach, w końcu chłopak w biznesie jest ponad dwie dekady i co lepsze działa nadal. Każdy, kto jest fanem Hovy wie ile jego muzyka dała pokoleniom i ile jeszcze może dać. Mark Beaumont w biografii Jiggi spisał jego życie w dość specyficzny sposób. Król Ameryki to nie jest kolejna zwykła, sucha biografia, a opisanie Jay’a w kontekście jego tekstów. Autor analizował każdy tekst piosenki z płyt i singli, by pokazać czytelnikowi sylwetkę Jiggi i jego podobieństwo do bohaterów jego muzyki. Za każdym razem snuję on niesamowitą opowieść o życiu i ważnych wydarzeniach, które dodatkowo potęguję genialnymi teledyskami.

Autor skupił się w książce, głównie na karierze Jay’a-Z, więc nie uświadczymy tu zbytnio życia osobistego rapera. Czy można to zaliczyć, jako plus? Zdecydowanie tak! Sięgając po tę książkę chciałam w końcu przeczytać o Królu Ameryki, a nie jego związkach (w książce pojawia się kilkanaście wzmianek o Beyoncé), imprezach w jakich uczestniczył czy też co zjadł rano na śniadanie. W stu procentach dostałam to, czego chciałam i w najmniejszym stopniu nie żałuję, że przeczytałam powyższą biografię.

Książka kończy się na roku 2012, na szczęście wydawnictwo zamieściło posłowie, w którym Maciej Machała, opisał kolejne wydarzenia z życia rapera, aż po teraz. Bardzo dobrze, że tak się stało, bo od połowy 2012 roku do końca 2013 wydarzyło się wiele . Machała starał się pisać w ten sam sposób, co Beaumont i mu się udało, nie odczułam większej różnicy w stylu. Wielki plus.

Jay-Z. Król Ameryki to nie jest kolejna zwykła biografia. Niezwykle szczera i autentyczna, bo oparta na licznych wywiadach autora jak i jego kolegów, opowieść opisująca wielkiego rapera. Przyjaciel Obamy, łowca talentów, ojciec chrzestny hip hopu, głowa rodziny, biznesmen, właściciel i twórca marek takich jak RockaWear, były udziałowiec NETSów. To tylko kilka tytułów, jakimi może się poszczycić Hova. Czytając jego biografie dowiecie się o wiele więcej na jego temat. Pięknie wydana, z licznymi zdjęciami, spisem źródeł, dyskografią, niezwykle pasjonująca i motywująca książka o jednym z moich ulubionych muzyków. Polecam. Roc-a-fella in this!



1 komentarz:

  1. Za hip-hopem nie przepadam, wolę inne nurty muzyczne (rock), teraz jestem w trakcie czytania biografii Pink Floyd.
    Pozdrawiam Michał

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie ważny, pomaga mi się rozwijać i motywować do dalszego działania więc zostaw proszę ślad po sobie :)