Tytuł : "Chłopcy"
Autor : Jakub Ćwiek
Ilość stron : 319
Wydawnictwo : Sine Qua Non
Ocena recenzenta : 8/10
Zastanawialiście się kiedyś, jak bohaterowie z Waszych ulubionych bajek, wyglądają teraz? Kim są ? Co sobą reprezentują? Ja też i co ciekawsze pozwolił mi na to Jakub Ćwiek opisując w swojej książce zmotoryzowany gang, który kiedyś był nie kim innym, a świtą sławnego Piotrusia Pana. Chłopcy na czele z Dzwoneczkiem nazywaną mamą osadzili się we współczesnej Polsce, w zrujnowanym lunaparku noszącym dumne miano Drugiej Nibylandii.
Chłopcy w dzisiejszych realiach dorośli ale nie dojrzeli. Wciąż się bawią i psocą ale już na wyższym levelu. Teraz piją, palą, klną i uprawiają seks z kim się da. Nie jest jednak tak źle jak mogłoby się wydawać. Dzwoneczek trzyma nad wszystkim piecze, wychowała chłopaków na porządnych gości. Fakt używają sobie ale niejednokrotnie okazywali się być wrażliwymi i pomocnymi wielkoludami.
Jakub Ćwiek okrzyknięty jednym z najpopularniejszych i najbardziej lubianych fantastów młodego pokolenia, nominowany pięciokrotnie do Nagrody im. Janusza Zajdla, a w 2012 jej zdobywca za opowiadanie Bajka o trybach i powrotach. Zawodowo copywrter, publicysta, scenarzysta, konferansjer, animator kultury. Prywatnie miłośnik fantastyki i głośnego, dobrego rocka.
Grzędowicz przy pierwszym podejściu dopiero mnie przekonywał do siebie, a Ćwiek za to, przekonał, zachwycił i zafascynował. Co za człowiek ! Skleja ze sobą filozofie, humor, refleksje i wulgaryzmy w niesamowity sposób. Niejednokrotnie śmiałam się na cały głos z sytuacji i żartów w książce. Ironia wprost wylewa się z kartek.
Bohaterowie są bardzo nietuzinkowi, każdy z nich jest do siebie bardzo podobny, a zarazem inny. Charaktery jakie autor nadał postacią bardzo przyciągają czytelnika do siebie. Charyzma, poczucie humoru i troska, te wszystkie cechy posiadają Zagubieni Chłopcy, a ich mieszanka gwarantuję świetną zabawę.
Postacią, którą najbardziej się zachwycam i po części też utożsamiam jest Dzwoneczek. Laska wie jak wszystko trzymać w ryzach, potrafi rozmawiać z każdym, na różnym poziomie inteligencji, nie daje sobą pomiatać i najważniejsze czyta duuuużooo książek!
Czytając tę książkę nasuwają nam się refleksję dotyczące naszej dorosłości. Jednym z moich ulubionych opowiadań w "Chłopcach" jest historia małego chłopca, który mając zaledwie osiem lat jest nad wyraz dorosły, samodzielny i inteligentny. Takiego charakteru i usposobienia można pozazdrościć.
Opowiadania mają też niestety złą stronę. Jak dla mnie każda z historii się po prostu kończyła. Nie było żadnego bum z fajerwerkami, żadnego zaskakującego końca, a szkoda bo lubię zakończenia z głośnym przytupem.
Muszę też zwrócić uwagę na wydanie książki. Należą się oklaski na stojąco dla wydawnictwa za niesamowitą oprawę zintegrowaną, tasiemkę, która służy za zakładkę. Szczególne uznanie również dla grafików : Iwa Strzeleckiego za okładkę i Roberta Adlera za rysunki pojawiające się w środku książki.
Reasumując "Chłopcy" są obowiązkową pozycją dla ludzi, którzy lubią się śmiać i myśleć o swoim ludzkim bycie, a dla wszystkich innych, lubiących po prostu czytać książki mogę dać gwarancję na dobrą zabawę. Z niecierpliwością czekam na dalsze losy Zagubionych Chłopców, a na razie BANGARANG i idę pojeździć na motorze.
Za możliwość przypomnienia sobie o jednej z moich ulubionych bajek z dzieciństwa serdecznie dziękuję wydawnictwu :
Ta recenzja bierze udział w wyzwaniu :
środa, 1 maja 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Lubię dobre opowiadania, przy których można się trochę pośmiać. Z przyjemnością przeczytałabym "Chłopców" :-)
OdpowiedzUsuńPrawidłowo :)
UsuńDodałam recenzję do majowej odsłony wyzwania "Czytam Fantastykę"
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dziękuję pozdrawiam serdecznie :)
UsuńDawno nie czytałem już tego typu książki, z przymrużeniem oka, z humorem :) Chyba skorzystam z rekomendacji - SQN to gwarancja solidnej jakości :)
OdpowiedzUsuńŚmiem twierdzić że SQN jest jednym z najlepszych wydawnictw :)
UsuńCoś jest na rzeczy, coś jest ;-)
UsuńNo patrz, to o tym jest ta książka :D. Czyli powinna mi się spodobać, ale na początku wzbraniałem się od niej patrząc na jej okładkę :D.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru!
Melon :*
PS: Uuuaaa, masz "motór" :D!?
Meloński Ty i te Twoje okładki !!! Książka jest naprawdę dobra, a wiesz że ja dość sceptycznie podchodzę do polskiego fantasy :) ten motór to taka przenośnia ale nie ukrywam marzyłby mi się czterokołowiec i z tego co mi myszki doniosły już niedługo :)
UsuńĆwieka znam dzięki "Kłamcy" i jego styl pisania naprawdę mi się podoba. Dlatego, to więcej niż pewnie, że także po tę książkę sięgnę najszybciej jak się da :D
OdpowiedzUsuńTak jak ja nie tykam polskiej fantastyki-choć teraz coraz więcej- Ćwiek mnie naprawdę zachwycił uwielbiam ludzi którzy na luzie podchodzą do życia i piszą naprawdę tak jak czują :) co do Kłamcy jeszcze nie miałam okazji się zapoznać ale mój przyjaciel Dominik (to ten z serii Ola u Ciebie pepiej wygląda) zamierza kupić cały cykl i podejrzewam że prędzej czy później znajdzie się na mojej półce :) ^^
UsuńNie słyszałem o niej a wydaje się naprawdę ciekawa. Ponadto, dużo razy czytałem pozytywne recenzje na temat książek Jakuba Ćwieka a nie miałem okazji sięgnąć po żadne jego dzieło. Chyba czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, chciałem Cię serdecznie zaprosić do udziału w konkursie urodzinowym. Do wygrania "Strażnicy Historii" lub "Czerwona piramida". Zapraszam http://extinctdreams.blogspot.com/2013/05/konkurs-urodzinowy.html i pozdrawiam :)
Sięgaj bo warto !!! ;) konkurs już widziałam :)
UsuńPozdrawiam
Pan Jakub Ćwiek to dla mnie jeden z najlepszych i najmniej docenianych autorów polskie fantastyki,toteż cieszę się,że nie tylko ja polubiłem tego autora od pierwszej lektury :)
OdpowiedzUsuń