wtorek, 3 lutego 2015

"Taniec ze Smokami" George R.R. Martin

Tytuł: Taniec ze Smokami  
Autor: George R.R. Martin
Saga: Pieśń Lodu i Ognia
Tom: 5
Gatunek: Fantastyka
Ilość stron: 632 + 756
Wydawnictwo: Zysk i S-ka



Monumentalna saga Pieśni Lodu i Ognia autorstwa Georga R.R. Martina cieszy się ogromną popularnością na całym świecie. Nie od dziś wiadomo, że autor wie jak zaciekawić czytelnika i dać mu epicką ucztę, którą zapamięta na długo. Doskonałym przykładem dla tych słów jest piąty tom sagi, będący wyśmienitym kąskiem dla każdego.

Na wschodzie Daenerys Targaryen, ostatnia z rodu Targaryenów, włada przy pomocy swych trzech smoków miastem zbudowanym na pyle i śmierci. Daenerys ma jednak tysiące wrogów i wielu z nich postanowiło ją odnaleźć… Także Tyrion Lannister, uciekłszy z Westeros, gdy wyznaczono nagrodę za jego głowę, zmierza do Daenerys z nowymi towarzyszami podróży. Jeden z nich może raz na zawsze pozbawić smoczej królowej praw do westeroskiego tronu… Północy broni gigantyczny Mur z lodu i kamienia. Tam właśnie przed Jonem Snow, dziewięćset dziewięćdziesiątym ósmym lordem dowódcą Nocnej Straży, stanie najpoważniejsze jak do tej pory wyzwanie. Ma bowiem potężnych wrogów nie tylko w samej Straży, lecz również poza nią, pośród lodowych istot mieszkających za Murem… W czasie narastających niepokojów fale przeznaczenia nieuchronnie prowadzą bohaterów do największego ze wszystkich tańców…

W Tańcu ze Smokami z ręką na sercu można powiedzieć, że nie ma nudnych czy przestojowych momentów, akcja ciągle brnie to przodu i nie mam tu na myśli tylko scen batalistycznych, (których swoją drogą jest zaskakująco mało). Ilość intryg, spisków i nagłych, zaskakujących zwrotów akcji jest naprawdę dużo, można by powiedzieć, że więcej niż w poprzednich tomach razem wziętych, co tylko potęguje to, iż piąty tom martinowskiej sagi nie ma sobie równych.

Nowe postacie rzucają nowe światło na główne wątki sagi. Jedna wypowiedź bohatera potrafi zmienić bieg wydarzeń, wywrócić świat i przekonania czytelnika o 180O. Z kolei pozorna sielanka niektórych postaci potrafi zmienić się w mgnieniu oka i w jednym momencie przerzuć oraz wypluć uczucia czytającego. W Tańcu ze Smokami nie można niczego przewidzieć, nie wiadomo, czego się spodziewać, wszystko owiane jest dozą niedopowiedzenia i tajemnicy, którą miejmy nadzieję autor niedługo wyjaśni w kolejnej części.

W piątym tomie Pieśni Lodu i Ognia, prawie każdy z wątków kończy się w dramatycznym momencie. Urwane i niedopowiedziane sceny potęgują domysły czytelnika i nie dają mu spać po nocach. Martin w Tańcu ze Smokami pofolgował sobie z czytelnikiem i zostawił go z pełną premedytacją samego z własnymi, bijącymi się myślami. W poprzednich częściach PLiO można było się domyśleć, co może wydarzyć się z bohaterami, lecz w ostatnim wydanym tomie ciężko sobie wyobrazić jak autor pokieruje dalszymi losami bohaterów.


Taniec ze Smokami jest zdecydowanie najlepszą jak do tej pory częścią sagi Pieśni Lodu i Ognia. Zaskakująca, nieprzewidywalna, tajemnicza i pełna akcji książka, która spodoba się każdemu. Biorąc pod uwagę tendencje zwyżkową (od czwartego tomu) Wichry Zimy mogą być jedną z najlepszych książek w kanonie fantastycznym. Nie pozostaje nic innego jak tylko czekać, co Martin następnym razem nam zaserwuje. Zdecydowanie polecam.

Źródło okładki: alejka.pl 

1 komentarz:

  1. Baaardzo chciałabym wreszcie przeczytać "Taniec...", ale niestety nie mogę przebrnąć przez "Ucztę dla wron. Sieć spisków" i muszę męczyć się z bohaterami, których mniej lubię. A uwielbiam właśnie Daenerys, Jona i Tyriona, więc minie troszkę czasu, nim sięgnę po "Taniec ze smokami."

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie ważny, pomaga mi się rozwijać i motywować do dalszego działania więc zostaw proszę ślad po sobie :)